Gdy wracając wczoraj ze zjazdu pomyślałam, że przydałoby się w końcu pokazać Wam moje zdobycze marcowe, nie mogłam przypomnieć sobie większości ze zdobytych książek. Dopiero, jak teraz usiadłam na FB i zajrzałam, także do telefonu, zauważyłam wiele zdjęć. Nawet nie przypuszczałam, że tyle ich się nazbierało przez cały marzec.
Social Plugin