
Wyśniony box. <3
To już trzeci Moondrive Box, który łączy najlepsze książki młodzieżowe i limitowane gadżety przygotowane z myślą o nas, szalonych i zakochanych w literaturze osobach. Tym razem jest to Box Wyśniony. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Otwarte mam możliwość go dla Was krótko zrecenzować.
Pierwsze, co mnie zdziwiło, gdy box pojawił sie w moich dłoniach, to jego ciężar. Tak ciężkiego jeszcze nie było. I od razu oczami wyobraźni ujrzałam tę rzecz, na którą czekałam od pierwszego boxa, ale o tym za chwilę.
O książce znajdującej się w środku wiedziałam już od jakiegoś czasu. I doczekałam się jej już troszkę wcześniej, niż inni. Miałam przyjemność przeczytać ją już kilkanaście dni temu (recenzja już przygotowana, tylko czeka na udostępnienie) i powiem tylko tyle, że warto ją poznać. Jest dosyć specyficzna, ale wielu osobom na pewno się spodoba, a już w szczególności tym, którzy lubią motyw snu w literaturze. I ta okładka, czyż nie jest przepiękna?!
Pamiętacie, jak dwa miesiące temu napaliłam się na kubek widząć naklejkę o ostrożności? Wtedy obeszłam się smakiem, ale tym razem nie. I, o mój boziuniu, jestem zachwycona. Kubek jest po prostu przecudowny, a ja jako osoba, która ma małego fioła na punkcie właśnie takich rzeczy, ucieszyłam się jak szalona widząc to cudo.
Oczywiście o kubku musiałam wspomnieć na samym początku, bo jakżeby inaczej. Ale wracam do początku, czyli samego wyglądu pudełka, które po prostu zachwyca i kolorami i grafiką (niebieski to jeden z moich ulubionych kolorów i od zawsze kojarzy mi się z marzeniami). Idealnie nawiązują one do motywu snu. Moja wewnętrzna sroka została całkowcie zaspokojona. Uwielbiam tak piękne rzeczy. A w środku pudełka znalazłam moje ukochane magnesy (jak tak dalej pójdzie to będę musiała kupić drugą lodówkę), mini notatnik do spisywnia rzeczy i spraw, o których nie można zapomnieć (czyli znowu coś dla mnie, bo zawsze mówię sobie, iż zacznę w końcu wszystko spisywać na telefonie, ale cóż...ciągle zapominam), śliczne zakładki, które idealnie komponują się z książką (uwielbiam je) i świeczkę, która cudownie pachnie. Wszystko jest takie relaksujące i wyciszające. Wieczorem zapalamy świeczuchę, robimy sobie kakao bądź zaparzamy ziółka w nowym kubku, bierzemy do ręki książkę i zanurzamy się w nowym świecie. To naprawdę wyśniony box.
Jeśli narzekaliście na poprzednie dwa boxy, to coś czuję, że tym razem tego nie zrobicie. I już po komentarzach widziałam, że wielu z czytelników i obserwatorów jest nim zachwyconych i zdecydowanych go kupić, mimo że niektórzy wcześniej nie mieli o nim pojęcia (wychodzi na to, że my - blogerzy recenzenci - naprawdę dobrze wykonujemy swoją robotę). Jestem przekonana, że zarówno książka, jak i gadżety ogromnie Wam się spodobają. Wystarczy tylko spojrzeć na te małe cudeńka. <3
A teraz ruszajcie kupować własnego box'a. Bo jak widzicie warto. :)
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na stronę MOONDRIVE BOX.
Pamiętacie, jak dwa miesiące temu napaliłam się na kubek widząć naklejkę o ostrożności? Wtedy obeszłam się smakiem, ale tym razem nie. I, o mój boziuniu, jestem zachwycona. Kubek jest po prostu przecudowny, a ja jako osoba, która ma małego fioła na punkcie właśnie takich rzeczy, ucieszyłam się jak szalona widząc to cudo.
Oczywiście o kubku musiałam wspomnieć na samym początku, bo jakżeby inaczej. Ale wracam do początku, czyli samego wyglądu pudełka, które po prostu zachwyca i kolorami i grafiką (niebieski to jeden z moich ulubionych kolorów i od zawsze kojarzy mi się z marzeniami). Idealnie nawiązują one do motywu snu. Moja wewnętrzna sroka została całkowcie zaspokojona. Uwielbiam tak piękne rzeczy. A w środku pudełka znalazłam moje ukochane magnesy (jak tak dalej pójdzie to będę musiała kupić drugą lodówkę), mini notatnik do spisywnia rzeczy i spraw, o których nie można zapomnieć (czyli znowu coś dla mnie, bo zawsze mówię sobie, iż zacznę w końcu wszystko spisywać na telefonie, ale cóż...ciągle zapominam), śliczne zakładki, które idealnie komponują się z książką (uwielbiam je) i świeczkę, która cudownie pachnie. Wszystko jest takie relaksujące i wyciszające. Wieczorem zapalamy świeczuchę, robimy sobie kakao bądź zaparzamy ziółka w nowym kubku, bierzemy do ręki książkę i zanurzamy się w nowym świecie. To naprawdę wyśniony box.
Jeśli narzekaliście na poprzednie dwa boxy, to coś czuję, że tym razem tego nie zrobicie. I już po komentarzach widziałam, że wielu z czytelników i obserwatorów jest nim zachwyconych i zdecydowanych go kupić, mimo że niektórzy wcześniej nie mieli o nim pojęcia (wychodzi na to, że my - blogerzy recenzenci - naprawdę dobrze wykonujemy swoją robotę). Jestem przekonana, że zarówno książka, jak i gadżety ogromnie Wam się spodobają. Wystarczy tylko spojrzeć na te małe cudeńka. <3
A teraz ruszajcie kupować własnego box'a. Bo jak widzicie warto. :)
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na stronę MOONDRIVE BOX.
8 Komentarze
Ja już czekam na mój wyśniony ♡ zamówiłam od razu jak zobaczyłam pierwszy unboxing (czasami się boję niespodzianek ��)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Www.zaczytanaweni.blogspot.com
Musze w końcu zamówić kiedyś! :D
OdpowiedzUsuńTe paczuszki są tak świetne, a ja nadal się nie wiadomo czego cykam :P
Wiem, że na pewno w tym boxie byłabym zakochana!
Pozdrawiam,
Klaudia z www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Muszę go zamówić <3
OdpowiedzUsuńOkładka książki jest cudowna :)
http://oddychajaca-ksiazkami.blogspot.com/
Uroczy kubeczek:) Może się kiedyś skuszę na taki box:)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością mam ochotę na lekturę tej powieści :) Pewnie fajna jest taka paczka pełna gadżetów książkowych, ale takie dodatki wolę dobierać sobie indywidualnie niż zdać się na przypadek. Książka, jako że posiada w sobie motyw snu, jest ma mojej liście. Piękna okładka, więc oczekiwania też mam spore - szczególnie, że sporo powieści z tym motywem czytam ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka o wartości 25zł, kubek za 8-10zł, plus jakieś dodatki... ja nie wiem za co się płaci taką kase, w końcu to 59zł, a zawartość nie jest tyle warta. Zwykle boxy są po to żeby sporo zaoszczędzić. Tutaj tego nie widać
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam tak taniego i ładnego kubka, do tego świeczka też nie jest raczej aż tak tania, jestem uzależniona od takich rzeczy i często kupuję. Może się nie oszczędzi, ale moim zdaniem cena adekwatna do zawartości. Warto pamiętać że przesyłka jest gratis, a rzeczy są limitowane, do kupienia tylko w boxie, so
UsuńZawartość tego boxa faktycznie jest świetna. Mimo wszystko, chyba nie jestem przekonana do kupna ;)
OdpowiedzUsuń