Komedia romantyczna z wątkiem branży dla dorosłych? No tego jeszcze nie czytałam.
Okazuje się, że Clara wynajmuje mieszkanie razem z czarującym nieznajomym. Josh może być trochę zbyt dociekliwy i… przystojny, by czuła się całkowicie komfortowo w jego towarzystwie.
Być może przetrwają lato, dzieląc lokum. Ona tylko nie może szukać go w internecie.
Kiedy Clara dowiaduje się, w jaki sposób Josh zyskał sławę, uświadamia sobie, że mieszkanie z nim może wywołać skandal, jakiego do tej pory nawet w rodzinie Wheatonów nie było.
Jego profesjonalizm zaczyna jednak inspirować ją do walki z mitami na temat kobiecego pożądania. Josh i Clara mogą się ze sobą nie zgadzać w wielu kwestiach, ale oboje uważają, że kobiety zasługują na lepszy seks.
To, co postanawiają z tym zrobić, zmieni ich życie, a jeśli będą mieli szczęście, pomogą też innym.
The Roommate. Współlokatorzy to świetna, napisana w ujmującym i niepozbawionym humoru stylu, książka 18+, w której, oprócz śmiałych i pikantnych scen, nie brakuje zarówno fajnej, wciągającej fabuły i dynamicznej akcji, jak i niewymuszonego oraz naturalnie rozwijającego się wątku miłosnego.
Nie da się zaprzeczyć, że obserwowanie relacji Clary i Josh'a oraz zmian, które zachodziły w każdym z nich, było czystą przyjemnością, a uśmiech nie schodził mi z twarzy przez znaczną część książki. A gdy do tego doda się tematy, które poruszyła autorka tj. zbyt duże oczekiwania ze strony rodziny, odcinanie pępowiny, odkrywanie własnej seksualności, przedmiotowe traktowanie ze względu na profesję, nadużywanie władzy i przekraczanie granic w pracy, to oprócz komedii romantycznej, dostajemy historię, która przełamuje stereotypy, oddemonizuje osoby pracujące w branży pornograficznej oraz podkreśla istotność edukacji seksualnej, jak i wartość odkrywania samego siebie. A wszystko to podane w naturalny i nieumoralniający sposób. Z dużą dawką humoru, ciepła i wzruszających emocji.
The Roommate. Współlokatorzy to urocza, zabawna, seksowna historia dwojga dwudziestoparolatków pochodzących z kompletnie innych środowisk, która przyprawia o wypieki na twarzy, ale i głośne wybuchy śmiechu. I choć pozbawiona niespodziewanych zwrotów akcji i napięcia, które powodowałoby szybsze bicie serca, to jednak nie ma tu czasu na nudę, bo przez fabułę płynie się z przyjemnością delektując się każdą stroną, nie mogąc się od niej oderwać, odsuwając na bok wszystkie inne mniej lub bardziej ważne sprawy.
Tak, ta książka wciąga od samego początku, a głównych bohaterów nie da się nie lubić. Czytajcie!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Hype.
0 Komentarze