Dzień, w którym rozpadł się świat (Vortex #1) - Anna Benning


Moment, na który Elaine czekała całe życie, właśnie nadszedł. W Nowym Londynie ma miejsce spektakularny wyścig vortexami, a ona jest jedną z wybranych, która może spróbować swoich sił. Setki młodych ludzi z całego świata ruszają po zwycięstwo za pomocą tuneli energii podobnych do tych, które kilkadziesiąt lat wcześniej niemal zniszczyły nasz świat. Przeskok vortexem jest śmiertelnie niebezpieczny, ale dla łowców to codzienność. Niczym magiczny portal przenosi ich z miejsca na miejsce w ciągu zaledwie paru sekund. Elaine za wszelką cenę pragnie wygrać. Jednak podczas wyścigu budzi się w niej ukryta moc; moc, która znów może zatrząść światem w posadach. A jedynym sprzymierzeńcem dziewczyny ma być chłopak, który nie chce mieć z nią nic wspólnego…

Dzień, w którym rozpadł się świat to dystopijna powieść, gdzie rzeczywistością są podróże czasoprzestrzenne, mutacje wpływające na świat ludzi i zwierząt oraz moce żywiołów. A wśród tego wszystkiego ona – nastoletnia Elaine, nasza główna bohaterka, której życie zmienia się z dnia na dzień, gdy bańka, w której żyła, pęka, a kłamstwa, którymi była karmiona, zaczynają wychodzić na światło dzienne.

Dzień, w którym zmienił się świat to pierwsza część trylogii Vortex, która jest... po prostu świetna. Co tu się dużo rozpisywać - czyta się ją wyśmienicie, wciąga, bawi, przynosi dreszczyk emocji. Obok elementów fantastyki i sci-fi mamy tu odkrywanie świata przyszłości, pokonywanie nowych wyzwań, relacje rodzinne, rozwój postaci, sekrety, kłamstwa, intrygi, popełnianie błędów, fajną chemię między bohaterami. I mnóstwo dobrej akcji – nie da się zaprzeczyć, że autorka nie lubi stagnacji, bo akcja tej części rwie do przodu i nie ma czasu na nudę, gdy następują jej niespodziewane zwroty. W tej powieści jest coś fascynującego, coś co sprawia, że ciężko się od niej oderwać.

Nowe uniwersum, trzymająca w napięciu fabuła, lekki styl, zabawne dialogi, subtelny wątek romantyczny, intrygujący klimat, bohaterowie, których da się lubić, bo nie są ani trochę idealni – pierwsza część Vortexu dostarcza i już nie mogę się doczekać sięgnięcia po drugi tom. 

Chcę wiedzieć więcej o tym świecie. Zdecydowanie więcej.


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Must Read. 

Prześlij komentarz

0 Komentarze