Gild zaczyna się mocno i szokująco. A potem jest jeszcze mroczniej i brutalniej.
-01.jpeg)
-01.jpeg)
W Highbell, zamku króla Midasa, wszystko jest zrobione ze złota. Nawet Auren, uratowana ze slumsów ulubienica króla, naznaczona jest jego złotym dotykiem - tylko jej zęby i język nie są pokryte delikatną warstwą drogocennego metalu. Dziewczyna żyje w luksusie i bezpieczeństwie królewskiego pałacu, wdzięczna Midasowi za wszystkie zbytki i okazywane przez niego względy. Jednak gdy w królestwie wybucha wojna, Auren odkryje, że król nie jest człowiekiem, za którego go uważała. Będzie gotów dla zysku wykorzystać ją w swojej własnej grze…
Gild nie należy do lekkich i łatwych książek. Mamy tu mnóstwo przemocy o różnym charakterze. Szczegółowe opisy wydarzeń nieraz brutalnie uderzają. Ale to ma być właśnie taka książka – odarta z niewinności i nie patyczkująca się ani bohaterami ani z czytelnikami. I choć nieraz doprowadza do granic, albo i je przekracza, to ma sobie to coś, co sprawia, że chce się więcej.
Świat Gild jest mroczny, brutalny, ciężki, pełen fałszu, intryg, manipulacji, śmierci i bólu. I jeśli liczycie na przyjemne romantasy to musicie zwrócić się w innym kierunku. Tu kobiety traktowane są jak przedmioty, które mają spełniać zachcianki i fantazje mężczyzn. Bo świat Gild to iście męski świat, gdzie króluje przemoc, wojna i seks. A wśród nich Auren – faworyta króla Midasa, ozłocona i zamknięta w klatce, którą poznajemy w punkcie kulminacyjnym jej syndromu sztokholmskiego.
Gild należy traktować, jako wprowadzenie do historii Auren. Szczerze, już nie mogę się doczekać by zobaczyć, jak ta zamknięta w klatce i pełna za to wdzięczności dziewczyna, zacznie iść swoją drogą. Jestem ogromnie ciekawa dokąd nas to wszystko zaprowadzi. Choć już wiem, że ta jej droga będzie pełna bólu, niepewności i strachu. Ale liczę na to, że siła, która w niej drzemie w końcu się ujawni w tym pełnym okropieństw świecie.
Gild to pełna niebezpieczeństw, cierpienia i mroku opowieść o niezdrowej relacji, pragnieniu władzy, samotności i wewnętrznej sile. Powoli rozkręcająca się fabuła nabiera tempa przy licznych i powodujących szybsze bicie serca zwrotach akcji, a napięcie w wielu momentach sięga zenitu, wywołując w czytelniku masę przeróżnych emocji, by na koniec pozostawić go z wielkim niedosytem i pragnieniem, jak najszybszego sięgnięcia po kolejny tom. I tak zrobię, bo jestem wielce zaintrygowana i tym światem, i bohaterami, i możliwościami.
Liczę na to, że z każdym kolejnym tomem ta historia będzie mocniej stała na własnych nogach. Bo ma ku temu ogromny potencjał.


Za możliwość przeczytania książki dziękuje wydawnictwu You&YA.
0 Komentarze