Zacznij żyć, Chloe Brown (#1) / Talia Hibbert

Na Zacznij żyć, Chloe Brown czekałam, bodajże, trzy lata, od gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy na IG z mega pozytywną opinią. Potem ujrzałam ją na liście najlepszych romansów Goodreads i zachciałam ją jeszcze bardziej. Czy wobec tak długiego czekania było warto?


Chloe Brown, cierpiąca na przewlekłą chorobę maniaczka komputerowa, ma jasno określony cel, plan działania i listę zadań. Po tym, jak prawie (choć nie do końca) otarła się o śmierć, opracowała siedem punktów, dzięki którym ma zacząć żyć pełnią życia. Pierwszy z nich został już odhaczony – wreszcie wyprowadziła się z luksusowej rodzinnej rezydencji. Co jest następne?
Wyjść na miasto i nie żałować sobie alkoholu.
Przejechać się motocyklem.
Wybrać się na biwak.
Uprawiać niezobowiązujący, ale przyjemny seks.
Zwiedzić świat, zabierając ze sobą tylko bagaż podręczny.
I… zrobić coś niedobrego.
Okazuje się jednak, że nie tak łatwo być niegrzecznym, nawet jeśli dysponuje się instrukcją wyjaśniającą krok po kroku, jak to zrobić. Chloe potrzebuje przewodnika, i tak się składa, że zna kogoś odpowiedniego do tej roli…

Zacznij żyć, Chloe Brown rozpoczyna się od wypadku, w którym Chloe prawie traci życie. To wydarzenie staje się punktem wyjściowym nowego życia naszej głównej bohaterki, która pomimo choroby, często utrudniającej jej normalne funkcjonowanie, postanawia stworzyć listę rzeczy do zrobienia i odhaczenia. I tak o to, nasza Chloe, podejmuje ryzyko i wychodzi poza swoją strefę komfortu. I wkrótce poznaje Reda. Acha, a czy wspomniałam, że panna Brown nie należy do osób o nazbyt pozytywnym usposobieniu?

Zacznij żyć, Chloe Brown to bardzo wartościowa powieść przykryta pod płaszczykiem zwykłej obyczajówki i komedii romantycznej. Powieść, która wychodzi poza schemat, bo teraz to ona jest tą nieprzystępną, a on tym miłym i kochanym. A ta chemia między nimi?! Ach, aż uśmiech nie schodził mi z twarzy, gdy ze sobą rozmawiali. Tak, uwielbiam to, jak Talia pokierowała naszymi bohaterami, dając im pole na błędy, na naukę, na postawienie na siebie, na ból i miłość. A te ich początkowe przepychanki, a potem zrozumienie i czułość wobec siebie nawzajem – nie będę ukrywać, że ta para zdobyła moje serce.

Zacznij żyć, Chloe Brown obok potrzeby zmian, spełniania marzeń, podejmowania ryzyka, poszukiwania siebie, porusza również bardzo ważne tematy przewlekłej choroby i gojenia ran po przemocowym związku, a wszystko to potraktowane w bardzo dojrzały, empatyczny, czarujący, delikatny i poruszający sposób.

Zacznij żyć, Chloe Brown czytało się z prawdziwą przyjemnością, bo ta historia ma mnóstwo uroku, poczucia humoru, zaskoczeń i namiętności oraz dwójkę głównych bohaterów, którym nie da się nie kibicować. I cały ten miks ja kupuję. Zawsze.

I już się nie mogę doczekać historii kolejnej z sióstr Brown. Tak, Dani, czekam właśnie na Ciebie!

  

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona. 

Prześlij komentarz

0 Komentarze