Klub czytelniczy dla samotnych serc - Sara Nisha Adams


Wdowiec Mukesh prowadzi spokojne życie w londyńskiej dzielnicy Ealing. Nie jest mu łatwo po stracie żony. Czuje się stary i samotny. Bardzo zależy mu na nawiązaniu relacji z wnuczką, która miała dużo lepszy kontakt z babcią – obie łączyła miłość do książek.
Aleisha spędza lato, pracując w lokalnej bibliotece. Pewnego dnia w jednej z książek odkrywa tajemniczy liścik. To lista powieści opatrzona dopiskiem „Przeczytaj w razie potrzeby”. Zaintrygowana postanawia, że przeczyta je wszystkie. Po kolei. Opisane w nich historie przenoszą ją w niezwykłe światy – z dala od rzeczywistości i codziennych problemów.
Kiedy do biblioteki trafia Mukesh, mający nadzieję, że książki pomogą mu nawiązać kontakt z wnuczką, Aleisha przekazuje mu znalezioną listę. Chciałaby, żeby pomogła mu w tym, z czym Mukesh się zmaga.
Powoli lista zaczyna spełniać swoje zadanie. Bo nigdy nie jest za późno, żeby zacząć czytać, kochać i marzyć.

Klub czytelniczy dla samotnych serc to podnosząca na duchu i dająca nadzieję przepiękna książka o książkach, która zachwyca przekazem i wywołuje wiele refleksji o życiu, a także pokazuje, jak niezwykłą moc uleczania i łączenia ludzi mają książki. 

Autorka zabiera nas w piękną, wzruszającą i pełną nostalgii podróż wypełnioną masą emocji. Nawet nie zliczę ile razy chciałam wyciągnąć bohaterów ze stron i zwyczajnie ich przytulić i powiedzieć, że nie są sami. Śmiałam się z nimi i przeżywałam trudne chwile. Trzymałam za nich kciuki i zwyczajnie z nimi płakałam. I nie byłam w stanie się oderwać, mimo, że chwilami bolało, jak cholera. Bo to nie tylko opowieść o miłości do czytania (choć ten niezwykły i jakże zachwycający wątek zajmuje tu wiele miejsca), ale również o samotności, przemijaniu i stracie, z którą tak trudno się pogodzić i która utrudnia nawet oddychanie.

Klub czytelniczy dla samotnych serc to absolutnie wyjątkowa książka, która aż się prosi by ją czytać. Piękna, mądra, wartościowa i niezaprzeczalnie powalająca emocjami wylewającymi się z każdej strony. Urzeka swoją prawdą o książkach i ich niezwykłej mocy. Po prostu wspaniała!

Ach, coś czuję, że ta historia nie zniknie z mojej głowy przez bardzoooooo długi czas. Dla takich książek warto czytać.

Zazdroszczę wszystkim, którzy dopiero po nią chwycą.

I pamiętajcie, nigdy nie jest za późno, by zacząć czytać.

     

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Kobiece. 

Prześlij komentarz

0 Komentarze