Do usłyszenia / Julia Whelan


Sewanee Chester miała kiedyś wielkie marzenie – pragnęła zostać znaną aktorką. Jednak nieszczęśliwy wypadek przerwał jej karierę, jeszcze zanim ta na dobre się rozpoczęła. Teraz Sewanee pracuje jako lektorka audiobooków. Na początku swojej drogi w tym zawodzie zdobyła uznanie, czytając powieści erotyczne i romanse.
Tak naprawdę Sewanee nie kupuje tego, co sprzedają takie historie – nie po tym, jak jej własne marzenia legły w gruzach – dlatego teraz konsekwentnie odmawia nagrywania romansów.
Kiedy okazuje się, że popularna autorka tuż przed śmiercią poprosiła, aby to właśnie Sewanee nagrała jej ostatnią książkę, kobieta się zgadza. Dodatkowo w nagraniach towarzyszyć ma jej Brock McNight, najgorętszy i najbardziej tajemniczy głos w branży…
Sewanee rozpoczyna pracę nad książką, wskrzesiwszy swój stary romansowy pseudonim, a między nią i Brockiem tworzy się prawdziwa więź, ukryta za komfortem anonimowości.
Czy Sewanee zaryzykuje wszystko dla pragnień, które dawno pogrzebała? A może nawet uwierzy w happy end?

Do usłyszenia to książkach o książkach i o ludziach pracujących przy książkach dla każdego, kto darzy książki miłością dozgonną. Czyli idealna dla nas, czyż nie?

Mamy tu motyw przygody na jedną noc, mailowej i sms-owej korespondencji, sekretnej tożsamości, akceptacji i pokochania siebie na nowo, a także mnóstwo słodko-gorzkiego humoru. Nie brakuje w niej ciepła, ale i również momentów cierpienia oraz bezsilności. I choć mogłoby się wydawać, że jest to tylko i wyłącznie komedia romantyczna, to jednak autorka wplata w fabułę poważniejsze tematy. I robi to dobrze. 

Ale to co najlepsze w tej książce to kreacja i rozwój postaci, nawet tych drugoplanowych, ale w szczególności Sewanee. To jaką drogę przechodzi ta dziewczyna z tymi wszystkimi emocjami i poznawaniem samej siebie - uwielbiam to. A jej relacja z babcią to czyste złoto! 

A co do wątku miłosnego? Hmm...to było coś, co budzi te wszystkie motyle w brzuchu. Coś absolutnie urzekającego. 

Nie ma szans byście nie pokochali tej historii tak samo mocno, jak ja. A już na pewno nie ma takiej opcji byście nie uznali Brocka McNighta za jedną z najbardziej uroczych, zabawnych, przekochanych i do schrupania postaci. Bosz, chyba się zakochałam. 

Co tu dużo pisać, ta książka jest po prostu fantastyczna. Bawiłam się przy niej doskonale. A wątek audiobooków i lektorów to taka wisienka na torcie

  

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Kobiece. 

Prześlij komentarz

0 Komentarze