Ex Hex / Erin Sterling

„Nigdy nie mieszaj wódki z czarami”.
Vivi znała tę regułę doskonale. Ale w przypadku złamanego serca musiała zrobić wyjątek. Bo tak właśnie się czuła. Że ma nieuleczalnie złamane serce. Być może kompletnie starte na proch.
Gdy odurzona drinkiem i własnym bólem Vivi nonszalancko rzuca klątwę na swojego byłego chłopaka Rhysa, jest przekonana, że spotka go najwyżej bad hair day. Nie podejrzewa, że jej niewinne zaklęcie może wywołać chaos w całym Graves Glen w stanie Georgia.
Tymczasem Rhys powraca do miasteczka, aby spełnić swój czarnoksięski obowiązek. Vivi i Rhys, mimo licznych spięć między nimi, próbują przywrócić ład w miasteczku opanowanym przez magię, złośliwego ducha i gadatliwego kota.
Choć kłopoty się piętrzą, oni nie mogą dłużej ignorować siły większej niż moc ich własnych czarów. Czy przełamią złą passę i zaufają miłości?
 
Ex Hex to bardzo, ale to bardzo lekki romans, napisany w bardzo prosty, nieskomplikowany i pozbawiony zbędnych wątków sposób. Mamy tu dynamiczną akcję, dużo humoru, fajne emocje, urocze sceny i bohaterów, których da się lubić. Jest śmiesznie, jest lekko absurdalnie, ale nie jest nudno.

Ten jakże lekki romans z czarami w tle z pewnością kupi wszystkich, którzy liczą na fajną zabawę, coś przyjemnego, wciągającego i nieskomplikowanego, na jeden, góra dwa wieczory. Nie jest to może nic, co będzie się wspominać przez lata, ale na pewno poprawi humor na tych kilka chwil.

I zdecydowanie jest to książka dla miłośników romansu, magii i Halloween. Choć dla mnie mogłoby być tego wszystkiego znacznie więcej, bo czuję mały niedosyt. Zarówno w warstwie kreacji bohaterów, jak i fabularnie. Ale może druga część to nadrobi.

Oby! 
 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Znak. 

Prześlij komentarz

1 Komentarze

  1. Your commitment to excellence in content creation does not go unnoticed, and I'm thankful for that.

    OdpowiedzUsuń