Exodus (Bractwo Kruków #2) / Kate Stewart

Czy potrafisz żyć w kłamstwie?
To, co dla Cecelii Horner zaczęło się jako najgorszy rok spędzony ze znienawidzonym ojcem, zmieniło się w lato jej życia po tym, jak poznała Seana, Dominica i Bractwo Kruków. Nowo odnalezione szczęście skończyło się jednak nagle wraz z powrotem tajemniczego Francuza, niebezpiecznego przywódcy grupy. Dziewczyna jest cierniem w jego oku, a jej obecność w Triple Falls może pokrzyżować od dawna przygotowywany plan zemsty.
Cecelia ma wszelkie powody, by nienawidzić Francuza za to, co jej zrobił. Ale granica między nienawiścią a miłością jest bardzo cienka...


W Exodusie
każda kolejna strona to dawka porządnych emocji i powolne wzrastanie napięcia, które, gdy osiąga swój punkt kulminacyjny, nagle całkowicie odmienia nam postrzeganie całej historii. I nie brakuje tu scen, gdzie wyraźnie słyszymy, jak coś nam pęka w serduchu i nie jesteśmy w stanie powrócić do normalności. Inne natomiast rozpalają w nas ogień. Aż w pewnym momencie zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy uzależnieni i od tych wszystkich emocji, jak i od bohaterów. 

Moje ulubione momenty w tej części? Nie trudno mi od razu to stwierdzić. A mianowicie, w pierwszej części podobało mi się to, że Sean i Dominic byli dla Cecelii, jak iskra rozpalająca płomień. Tu natomiast Tobias działa na dziewczynę, jak bomba. I obserwowanie tej ich nienawistno-miłosnej relacji jest nadzwyczaj odurzające i pochłaniające. Nie da się od tego oderwać. Ani od kłamstw. Ani od intryg. Ani od niebezpieczeństw. Ani od namiętności. To wszystko razem tworzy mieszankę wybuchową. Iście przepyszną. 
 
Byłam absolutnie przekonana, że to pierwsza część wbiła mnie w fotel tymi wszystkimi emocjami, napięciem i nieoczekiwanymi scenami. Cóż, nie mogłam być w większym błędzie. Drugi tom angażuje jeszcze bardziej. I fascynuje z większą mocą. I zaskakuje. I rozkłada na łopatki. I zdumiewa. I pozostawia z apetytem na więcej. I...wszystko jest po prostu...bardziej. Kocham ten rollercoaster emocji! No kocham! I chcę więcej. Muszę już wiedzieć więcej. Po prostu muszę!
 
   
 
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Flow.

Prześlij komentarz

0 Komentarze