Wszystko, czym jesteśmy razem (#2) / Alice Kellen

 

Minęły trzy lata, od kiedy widzieli się po raz ostatni. Teraz Leah ma spełnić swoje marzenie i wystawić obrazy w galerii. I mimo ich przeszłości, Axel czuje, że musi przy tym być.
Kiedy ich drogi znowu się krzyżują, Leah musi podjąć decyzje, które mogą wszystko zmienić, bo bez względu na to, co się wydarzyło, zostały jej wspomnienia: niezatarte, piękne, doskonałe.
I teraz wpychają się w każdą szczelinę.
Bo on nadal jest tym chłopakiem, którego nie udało jej się zapomnieć.
Bo jest morzem, rozgwieżdżonym niebem i winylami Beatlesów.
Bo czasami wystarczy jedno Let It Be, żeby mieć wszystko.

Wszystko, czym jesteśmy razem to jeszcze więcej sztuki, muzyki, emocji i... problemów.

Leah i Axel spotykają się po latach niewidzenia, lecz nie rzucają się sobie w ramiona. Wręcz przeciwnie. Życie obojga z nich po burzliwym i bolesnym rozstaniu bardzo się zmieniło. Oboje dorośli i stali się bardziej dojrzalsi. Ona kończy studia malarskie i jest w związku, on ma stałą pracę w galerii sztuki. I choć wydaje się, że teraz nie łączy ich zupełnie nic, to tak naprawdę oboje wypierają tęsknotę za tą drugą osobą. I oboje wiedzą, że swoje serca pozostawili w domku na plaży. Swoje jakże połamane serca.

Alice Kellen w niezwykle ujmujący i emocjonujący sposób przedstawia nam przemianę bohaterów, bo zarówno Leah, jak i Axel mają swoje wzloty i upadki, a ich wszystkie decyzje i uczucia, które nimi targają, są tak bardzo ludzkie, tak bardzo łatwe do zrozumienia. Uwielbiam to jaką drogę oboje przechodzą od samego początku do końca. Zarówno jako para, jak i osobne jednostki.

Naprzemienna narracja znowu robi robotę. A wszystko to rozgrywa się tym razem zarówno w Australii, jak i Paryżu. I wprowadza w jeszcze lepszy klimat. Zresztą, jakby nie mogło.

Wszystko, czym jesteśmy razem to historia o odpuszczaniu, wybaczaniu, samoakceptacji, walce o swoje marzenia, byciu szczerym względem samego siebie i walce z własnymi demonami. Piękna, smutna, ujmująca, burzliwa i pełna emocji. W pełni domykająca całą historię.

Alice Kellen stworzyła dylogię, która na długo pozostanie w moim sercu. Będę tęsknić za tymi bohaterami. Za ich uczuciowością, siłą, smutkiem i pięknem. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Must Read. 

Prześlij komentarz

0 Komentarze