Kamień z serca / Jake Maia Arlow

Martwe ryby nie złamią ci serca. Zwłaszcza te, które nie żyją od milionów lat. Dlatego Shani zamierza myśleć wyłącznie o martwych rybach. A konkretnie o skamielinach, które będzie badać w Waszyngtonie w ramach stypendium.
Jednak jej myśli zaprząta „przeurocze” pierwsze spotkanie z May, na którą wpadła przypadkiem... samochodem mamy. Shani może dopisać to do listy swoich wątpliwych sukcesów: związek z – jak jej się wydawało – wymarzoną dziewczyną skończył się trudnym zerwaniem, a wyjazd na stypendium oznacza dla jej mamy samotne święta. Jedno jest pewne: przerwa zimowa nie stanowi dla niej przerwy od problemów. Pomimo niefortunnego początku Shani i May zbliżają się do siebie, a szalejąca śnieżyca, która odcina je od świata, zmusza Shani do zmierzenia się ze swoimi uczuciami.
Czy śnieg, zimowe dekoracje, kubki z gorącą kawą, życzenia i magia świąt sprawią, że jej serce znów otworzy się na miłość?


Wprost przepadam za takimi młodzieżówkami. Nie dość, że cholernie wartościowa to dodatkowo zabawna, poruszająca i prawdziwa. I przepełniona emocjami. A dodatkowo nie brakuje tu uroczego psiaka, śniegu i magii Świąt. A także dwóch dziewczyn, które próbują zrozumieć same siebie, jak i to kim chcą być. 
 
Nie zawsze jest to lekka i przyjemna młodzieżówka. Oj nie. Chwilami porusza naprawdę trudne tematy, począwszy od złamanego serca, przez trudne relacje rodzinne, po traumy z poprzednich związków. Ale to jak zostały one przedstawione i rozegrane wręcz chwyta za serce. Ja jestem na tak. Jeśli chodzi o tak rozpisaną fabułę i kreację bohaterek, to ja zawsze jestem na tak.
 
Kamień z serca to ważny głos w literaturze młodzieżowej. I mam nadzieję, że Arlow jeszcze nie raz dostarczy nam tak wartościową treść i świetną chemię pomiędzy głównymi bohaterkami.

✍️Jednym zdaniem: Idealna pozycja na zimowe wieczory.

⭐Ocena: 4,5/5

📚Gatunek: young adult

🔢Sugerowany wiek: 16+

🎭Motywy: ona i ona, od wrogów do zakochanych, nietypowe pierwsze spotkanie

   

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Moondrive.

Prześlij komentarz

0 Komentarze