Pod drzewem sykomory / B. Celeste


Problem z czasem polega na tym, że tylko nam się wydaje, że go mamy.
Emery miała jednego wroga: czas. Nie oczekiwała wiele. Chciała żyć jak wszyscy dookoła: kochać i być kochaną, śmiać się, płakać i martwić się drobnostkami. Gdy się dowiedziała, że cierpi na tę samą chorobę, na którą zmarła jej siostra, nie było już sensu marzyć – planowanie jest luksusem, na który nie wszystkich stać.
Kiedy przeprowadziła się do domu ojca i poznała Kaidena, pojawiły się w niej uczucia, o których istnieniu już zapomniała. Pod osłoną rozłożystego platanu, gdzie spędzali razem czas, Emery znowu zaczęła głęboko oddychać. Uwielbiała ich długie rozmowy. Czuła się bezpiecznie w jego silnych ramionach. I cieszyła się każdym kolejnym dniem, w którym Kaiden nie wiedział o jej chorobie.
Ale czas nie chciał się dla nich zatrzymać.

Poruszająca historia o dziewczynie zmagającej się z nieuleczalną chorobą, która opuszcza rodzinny dom, zamieszkuje z ojcem i poznaje smak pierwszej miłości. Ale to nie wszystko, bo mamy tu i historię o radzeniu sobie po utracie bliskiej osoby, o wybaczaniu, o drugich szansach, o trudnych decyzjach, cierpieniu, bólu i strachu przed nieuniknionym.

Ale tak, to przede wszystkim historia o rodzącej się miłości dwojga młodych ludzi, która nie uderza, jak piorun, ale rodzi się powoli podczas wielu rozmów i która łamie serca w obliczu choroby.

Piękna. Wzruszająca. Pełna emocji. I do głębi poruszająca.

Niełatwo pisze się o smutnych książkach, szczególnie tych, w których choroba głównego bohatera gra główną rolę. Ciężko czasem ubrać w słowa te wszystkie emocje, które odczuwało się podczas, jak i po zakończeniu czytania. Niezwykle ciężko.

Ale wiecie co, choć jest mi bardzo smutno i mam ochotę popłakać, to zawsze będę uważać, że takie książki są nam potrzebne. Czasem im smutniejsze tym lepiej. I to nie dlatego, że lubię sobie poryczeć, ale dlatego, że obserwując zmagania bohaterów i wszystkie te emocje, które nam przekazują, jak nigdy docenia się to, co się ma. I może tak to już zostawię.


✍️Jednym zdaniem: Smutna, ale piękna i jakże warta przeczytania.

Ocena: 4.5/5

📚Gatunek: literatura obyczajowa (trochę romans new adult)

📍Pojedynczy tom

👀Narracja: pierwszoosobowa, jeden punkt widzenia

🔢Sugerowany wiek: 16+

🌶️Spicy sceny: tak, ale mało

🎭Motywy: utrata bliskiej osoby, żałoba, choroba, trudne relacje rodzinne, pierwsza miłość

👉Współpraca reklamowa z wydawnictwem Znak

Prześlij komentarz

0 Komentarze