Co nam przyniesie listopad? Zapowiedzi 11/2013

Dziś wstałam z jedną, szczęśliwą myślą w głowie - dziś zawita kurier. I zawitał. :) Jakież było moje szczęście - nie wiem czy to przez to właśnie nie mogłam w nocy spać, gdy zobaczyłam wielką paczuchę na schodach. I wtedy przyszedł najlepszy moment - rozrywanie taśmy. Nigdy nie jestem delikatna. Poszło od razu, a w środku same wspaniałości. I wszystkie zostały kupione po sporej przecenie - akurat w Matrasie było taniej. Uwielbiam, gdy robią zniżki. Ale i dobrze się złożyło, że akurat stało się to w czasie ukazania się wielu nowości (przyznaję, że czasem miewałam już problemy z wyborem książek - bo nie było już czego kupować, wszystko się ma).

Ostatnio odkryłam w telefonie możliwość edytowania zdjęć. I tak mi się to spodobało, że przerabiam prawie każde, które znajduje się w moim telefonie. Wobec tego i tu wstawiam edytowaną fotkę moich dzisiejszych nabytków. Może uda wam się odgadnąć kilka z nich, a jeśli nie to zapraszam na FB - tam są już wszystkie zdjęcia - nieedytowane. 


Ale nie w tym celu piszę tego posta. Zupełnie w innym. Otóż, jak powszechnie wiadomo zaczął się listopad - najmniej lubiany przeze mnie miesiąc (jak pojawi się słońce, to będę lubić bardziej). Wobec tego trzeba (albo przydałoby się) napisać o nowościach, które nas czekają w tym "pięknym" okresie. Ale nie jest tego wcale tak dużo, jak na przykład w październiku, który pod tym względem był niezwykle owocny (wiele z nich już u mnie na półkach jest). 

Jeśli dobrze policzyłam to tych zapowiedzi, które mnie ciekawią jest 12. Prawdopodobnie coś przegapiłam (jak zwykle, np. w tamtym miesiącu Mroczną bohaterkę - nadal nie wiem, jak to zrobiłam), a równie prawdopodobne, że kilka z nich zostanie przeniesionych na inny termin (co zdarza się często). A które z nich interesują mnie najbardziej? Pierwsza to oczywiście Sekrety. Pretty Little Liars (tak, jestem wielką fanką tej serii i nawet narzekania siostry na serial - tak, właśnie do ciebie P. kieruje te słowa - nie sprawią, że przestanę ją lubić), która już została zamówiona, razem z Grą w Kłamstwa i Poradnikiem Pozytywnego Myślenia. Druga to oczywiście Czas Żniw - opis jest zachwycający. Kolejna to Przywróceni - już wiem, że dostanę ją do recenzji i ogromnie mnie to cieszy. Oczywiście, czekam na Łzę (kocham Upadłych tejże autorki i głęboko wierzę, że ta książka będzie równie udana), Drugą Szansę (wiem, zawsze narzekałam na polskich autorów, ale okładka jest cudna) i Mechaniczna Księżniczkę (w końcu będę mogła ruszyć z pierwszą częścią). Zakochałam się w Szklanym Tronie, więc jestem ciekawa opowieści Zabójczyni i Władca Piratów (okładka jeszcze w przygotowaniu). I oczywiście dwie książki od wydawnictwa Egmont, czyli Gorączka 2 i Nieskończoność. W zakładce ZAPOWIEDZI znajdziecie opisy i daty premier. W sumie wychodzi na to, że tych książek dużo, jakby na to nie patrzeć. 


W październiku miały ukazać się jeszcze dwie inne książki, ale niestety nie pojawiły się na sklepowych półkach. Jednak istnieje nadzieja, że to właśnie w tym miesiącu się one ukażą. 

   miejsca ciemne

A co poza tym w listopadzie? Tak, coś na co czeka każdy fan Suzanne Collins. Otóż 22 listopada do kin wchodzi W pierścieniu ognia, czyli za 18 dni najem się popcornu. Bogu dzięki, że nie mam wtedy zjazdu (wielkie, przeogromne dzięki). 

W pierścieniu ognia - Suzanne CollinsKażdego roku w państwie Panem na zlecenie Kapitolu telewizja relacjonuje reality show zwane Głodowymi Igrzyskami. Dwudziestu czterech losowo wybranych nastolatków z każdego dystryktu toczy śmiertelną walkę. Ich zwycięzca może być tylko jeden. W „Igrzyskach śmierci” dwójka uczestników Katniss Everdeen i Peeta Mellark udaremnia plany Kapitolu, wymuszając zwycięstwo obojga. Za to zwycięstwo bohaterowie zapłacą cenę, jakiej się nie spodziewają…
W drugim tomie trylogii, „W pierścieniu ognia” Katniss i Peeta przygotowują się do odbycia obowiązkowego Tournee Zwycięzców, kiedy dowiadują się o fali zamieszek, do których przyczynił się ich zuchwały czyn. W tle trwają przygotowania do rocznicowych, 75. Głodowych Igrzysk, które przyniosą bardziej niż zaskakujący obrót spraw… Bo Kapitol jest zły. I Kapitol pragnie zemsty…
 



A co z serialami w listopadzie? Z tego co widziałam to nie ukazuje się nic nowego. Ale nie ma co narzekać, bo seriali tej jesieni mamy do wyboru do koloru. A co ja śledzę? Oczywiście, oprócz Big Bang Theory, How I Met Your Mother i Dwóch i Pół, oglądam Ravenswood (przyznaje, że już pierwszy odcinek mocno mnie zaintrygował, a obejrzałam tylko i wyłącznie ze względu na Caleba). 


Nazbierało mi się wiele odcinków innych seriali, jak Pamiętniki Wampirów, Pierwotni, Once Upon a Time, OUAT in Wonderland, więc będzie co oglądać.

A do tego serial, którego zwiastun mnie zainteresował, lecz jeszcze go nie oglądałam, czyli Witches of East End. Serial powstał na podstawie książki Zapach spalonych kwiatów. 

Zapach spalonych kwiatów - Melissa de la CruzTrzy kobiety, dwóch mężczyzn i jedna tajemnica.
Freya wiedziała, że igra z ogniem, a mimo to nie potrafiła się powstrzymać. W powietrzu od niewyobrażalnego napięcia czuć było zapach spalonych kwiatów. Czuła, że jakaś nieopisana siła pcha ją w ramiona mężczyzny. Sęk w tym, że zupełnie nie tego, co trzeba - brata własnego narzeczonego. W miejscu zupełnie nie tym, co trzeba - na własnym przyjęciu zaręczynowym. Czuła pod skórą, że zbliżają się kłopoty.
Nie ona jedna...
Joanna od kilku dni przeczuwała, że coś niedobrego dzieje się w miasteczku. Kiedy zobaczyła martwe ptaki na plaży, wiedziała już, że to nie przypadek. Znała te oznaki.
Do tego wszystkiego Ingrid, na pozór najspokojniejszą z kobiet z rodu Beauchamp, zaczęły dręczyć niepokojące koszmary...
 


Wydaje się, że wobec tego wszystkiego powyższego, nie będę mogła narzekać na nudę (choć i tak pewnie narzekać będę). Może, gdy zanurzę się w świat książek i seriali, jakoś szybko minie ten miesiąc i w grudniu będę myśleć tylko o świętach.

Listopad mimo, iż będzie pochmurny (tak wszyscy w TV mówią), to jednak będzie co robić. Oby tylko się cokolwiek chciało robić. 

XOXO

Prześlij komentarz

9 Komentarze

  1. Same smakołyki. Niektóre trafią na szczęście na moją półkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka tytułów z Twojej listy bym przeczytała :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mechaniczna jest cuuuuuuuuudowna! <3 Ciekawią mnie też Sekrety i Miejsca Ciemne i Puste ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sekrety już do mnie idą - jestem ogromnie ciekawa. :) Miejsca Ciemne i Puste - nie mam pojęcia kiedy się pojawią. Mechaniczna - okładka cudna, masz rację. :)

      Usuń
    2. Z tego co już wiadomo Miejsca Ciemne i Puste nie zostaną u nas wydane. Papierowy księżyc się wycofał. :(

      Usuń
  4. Z zapowiedzi znam narazie tylko Czas żniw, do kina ciągnie mnie koleżanka, a z seriali na bieżąco jestem tylko z HIMYM, chociaż już nadrabiam zaległości z Teorią Wielkiego Podrywu, tyle że powoli mi to idzie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoria to coś cudownego. HIMYM troszkę straciło uroku, choć nadal coś tam w sobie ma. :)

      Usuń