Gwiezdni Wędrowcy II: Iskra - Amy Kathleen Ryan

Waverly, po koszmarnych przeżyciach na Nowym Horyzoncie - drugim statku bliźniaku zmierzającym ku Nowej Ziemi - udaje się, wraz z pozostałymi porwanymi dziewczynami, wrócić do Empireum. Niestety statek po ataku nie jest już taki sam. Zmieniło się na nim wszystko. Począwszy od osób, przez dowództwo, kończąc na poczuciu bezpieczeństwa. Zmieniła się i sama Waverly, która przeżyła wiele na Nowym Horyznocie, zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Obrazy tego co widziała i co ją spotkało, nawet po powrocie do domu, nadal ją nawiedzają i przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć. Mamy tu dziewczynę, która przed atakiem była zwykłą, ciekawską, błyskotliwą, i pełną życia oraz marzeń nastolatką z małymi, banalnymi problemami, która po ataku zmieniła się w samotną, przetrzebioną psychicznie i naznaczoną fizycznie, zagubioną duszę. Dodatkowym faktem skazującym Waverly na psychiczne cierpienia jest oskarżanie ją, przez pozostałe dzieci, o porzucenie przez nią ich rodziców na statku bliźniaku. A to nie jedyna rzecz, którą dziewczyna ma na głowie. 
"Tylko dzięki tobie uciekłyśmy z tamtego statku. Nikt nie poradziłby sobie lepiej. Rozumiesz to, prawda?"
Iskra rozpoczyna się od wybuchu na statku, który doprowadza do uwolnienia Setha z aresztu. Nikt na statku nie wie, kto wywołał eksplozję i jakie są jego zamiary. Oskarżenia spadają na tych, którzy zawsze uważani byli za główne składniki wszelkiego zła krążącego po statku. Nikt sobie nie ufa i każdy oskarża drugą osobę. Jako główni podejrzani, czyli Seth i Waverly, chcą za wszelką cenę dowieść, że to nie oni są sprawcami obecnej sytuacji, która wymyka się spod kontroli, gdyż coraz więcej osób zostaje pokrzywdzonych.
"Bał się już przedtem, ale w porównaniu z tą grozą poprzedni strach był niczym. Stał się zwierzęciem. Schwytanym w pułapkę. Czekającym na śmierć."
Eksplozja na statku powoduje niemałe zamieszanie, gdyż niektóre osoby starają się ukryć prawdę lub zmienić coś na swoją korzyść. Zawsze tak się dzieje, gdy ktoś zaczyna tracić grunt pod nogami. Jedni próbują nadal kopać pod kimś dołek, inni za wszelką cenę chcą pozostać na tym samym miejscu. Taka prawda, że gdy traci się zaufanie do osoby zarządzającej, niełatwo je później ponownie zdobyć. Tym bardziej, gdy inni próbują zabrać ci stanowisko. A to właśnie wybuch na statku staje się pośrednim zaczątkiem rewolucji na Empireum, która doprowadza do odebrania całościowej władzy jednemu, samozwańczemu dowódcy, jakim jest Kieran. Nie każdy chce by to on dowodził wszystkim i wszystkimi. Bunt na Empireum powoduje zmiany, które niekoniecznie muszą się każdemu podobać. A gdy wszyscy zajmują się walką o władzę, na statku grasuje tzw. terrorysta, który zmieni wszystko, a o którym nie każdy wie.
"Wojny nigdy nie kończą się szczęśliwie. Dla nikogo."
Iskra została podzielona na cztery części, których poszczególne rozdziały przedstawione są z trzech punktów widzenia: Waverly, Kierana i Setha. I to właśnie ten zabieg sprawił, iż cała historia jest niezwykle niesamowita i tak wciągająca od pierwszych stron. Czemu? Bo poznajemy całą sytuację z różnych stron, od zupełnie innych typów charakteru i kodeksów wartości, a także pragnień i odczuć. Jest to niezwykłe o tyle, iż każdy z trzech głównych bohaterów ma własną historię i własne spojrzenie na teraźniejszość i przyszłość. I każdy z nich chce czego innego. Książka jest wielowątkowa i naprawdę jestem pełna podziwu dla autorki, iż udało jej się to wszystko ogarnąć i zlepić poszczególne fragmenty w naprawdę dobrą opowieść, która wzrusza, podnosi ciśnienie i sprawia, że chce się więcej. Znacznie więcej. Co szczególnie mi się podobało? Myślę, że ukazanie zalążka gniewu, nienawiści, zła w cierpiących, pełnych żalu i tęsknoty osobach, które czują tak bardzo wiele i nie potrafią zawsze sobie z tym poradzić. Jedni to tłumią, inni uciekają się do podłości, a jeszcze inni nie są sobą. Jest to niezwykłe o tyle, iż można zauważyć do czego prowadzi chęć zemsty, poczucie niesprawiedliwości, brak zaufania i zwykła ludzka niedola. W tej powieści mało jest radosnych i śmiesznych momentów. Znacznie więcej w niej tej ciemnej strony życia i natury człowieka. Dla kogoś kto nie przepada za romansidłami i słodkimi wyznaniami miłości ta książka jest idealna.
 "Już mnie nie obchodzi, że nie jestem dla ciebie zbyt dobry."
Podsumowując Iskrę muszę przyznać, że spodziewałam się, iż tak bardzo mi się spodoba. Po pierwszej części i poznaniu stylu autorki i jej pomysłów, wiedziałam, iż nie zepsuje tej historii. I nie zepsuła. Ulepszyła ją i dała znacznie więcej. Dała mnóstwo emocji, uczuć, gorzkich, a zarazem mądrych scen, wiele szybko zmieniającej się akcji i zaskoczeń, których się nie spodziewałam. Sam pomysł sabotażysty, a także rozwinięcie jego historii bardzo intrygujące. A całość, ze szczególnym zwróceniem uwagi na bohaterów, którzy byli bardzo tak różni od siebie i tak niezwykle fascynujący, stanowi świetną, błyskotliwą i mądrą historię. Jestem naprawdę pod głębokim wrażeniem. Nie jest to banalna i prosta książka, która nudzi i nie porusza. Zupełnie to nie tego typu literatura. Jest taką, którą czyta się w oka mgnieniu, do samego końca bez żadnych przerw (a przynajmniej tak właśnie chce się ją przeczytać). Wszystko w tej powieści jest przemyślane, a zakończenie stanowi niezwykle intrygującą część, która sprawia, że chce się więcej. I pozostaje czekać na kolejną część. 


Autor: Amy Kathleen Ryan / Tytuł oryginalny: Sky Chasers. Spark / Seria: Gwiezdni Wędrowcy (#2) / Wydawnictwo: Jaguar - opis / Data wydania w Polsce: 08.2013 / Data wydania oryginału: 2011 / 
Liczba stron: 408

Za możliwość przeczytania drugiej części przygód Gwiezdnych Wędrowców bardzo dziękuję wydawnictwu Jaguar i proszę o znacznie więcej takich książek. Czytanie ich to sama przyjemność. I cieszy mnie niezmiernie, iż takie powieści się u nas ukazują i mamy możliwość ich poznania. 

Jeśli ktoś jeszcze nie poznał pierwszej części Gwiezdnych Wędrowców zachęcam do przeczytania recenzji Blasku. 

XOXO

P.S. A już 23 października kolejna książka od wydawnictwa Jaguar, na którą czekam z wielką niecierpliwością. Mam tu na myśli powieść Jennifer Echols Odlot. Jestem ogromnie ciekawa tejże książki, którą po prostu muszę mieć. :)

Prześlij komentarz

7 Komentarze

  1. Czytałam pierwszą część, gdzieś pod koniec lutego i naprawdę nadal pamiętam co tam się działo. Co chyba oznacza, że książka jest dobra. :) Teraz czekam na dwójkę, aż się u mnie pojawi. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie sięgnę po tą pozycję z czystej ciekawości, bo przyznam, że nie słyszałam o niej zbyt wiele :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, że mogłam o niej nie słyszeć, bo jej promocja była bardzo, bardzo słaba, żeby nie powiedzieć żadna.
      A szkoda, bo historia jest świetna.

      Usuń
  3. Witam serdecznie
    Chciałabym przedstawić dwa konkursiki, może akurat nagrody przypadną komuś do gustu i zechce wziąć w nich udział...
    Jeden z nich to mega konkurs książkowy gdzie zwycięzców będzie aż 19, a nagrodami są przeróżne książki, zarówno literatura kobieca, fantasy, poradniki... Do koloru do wyboru :)
    W drugim konkursie natomiast do wygrania jest zestaw czterech kubeczków, ale nie byle jakich... Są to kubki muminkowe z cytatami...Z pewnością znajdzie się wielu fanów tej bajeczki wiec tym bardziej polecam :)
    Nie chciałabym nadużywać gościnności i linków nie zostawię, ale jeżeli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam na mój profil, a tam znajdziecie Babylandię oraz Książeczki synka i córeczki, a w nich po boku są banerki i tak traficie na dany konkursik :)
    Z góry chciałabym ogromnie przeprosić za spam, wiem że pewnie wiele z Was ma już dość takich autopromocji, ale mimo wszystko spróbuję szczęścia i mam nadzieję, że znajdą się chętni na takie fajne nagrody :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Marta

    OdpowiedzUsuń