Nowy rok akademicki wiąże się z nowymi obowiązkami, ale i z nowymi (zapewne) zakupami, gdy będzie się wracało po zajęciach, a po drodze będzie się mijało księgarnie (ja na swojej drodze mam aż 3). :) Przynajmniej będzie się miało motywację, by pójść na zajęcia i siedzieć tam przez kilka długich godzin - za mało gadamy na nich o książkach według mnie.
Jaki będzie tegoroczny październik? Obstawiam, że mroźny, co oznacza czytanie pod kocem. Dobre i to. A jak pewnie niektórzy już wiedzą, szykuje nam się sporo nowości. U siebie naliczyłam ich 21 (choć pewnie kilka ciekawych przegapiłam) - przeważnie te (albo i tylko te), które mnie interesują. Niezły wynik - tak więc proszę o dużo konkursów. :) Choć znając życie (i realia rynku książki) kilka premier książkowych się przesunie - oby tylko, jak najmniej.
Jaki będzie tegoroczny październik? Obstawiam, że mroźny, co oznacza czytanie pod kocem. Dobre i to. A jak pewnie niektórzy już wiedzą, szykuje nam się sporo nowości. U siebie naliczyłam ich 21 (choć pewnie kilka ciekawych przegapiłam) - przeważnie te (albo i tylko te), które mnie interesują. Niezły wynik - tak więc proszę o dużo konkursów. :) Choć znając życie (i realia rynku książki) kilka premier książkowych się przesunie - oby tylko, jak najmniej.
Jak widać poniżej, w (moich) zapowiedziach na ten miesiąc goszczą przeważnie książki młodzieżowe - takie czytam. Ale znajdują się też trzy inne, na które czekam, czyli Inferno (w końcu), Homeland. Ścieżki Carrie (ma świetne recenzje) i Amerykańscy Bogowie (zaledwie przed chwilą się o tej książce dowiedziałam i chcę ją mieć) - oby obie szybko się u mnie znalazły. Co do pozostałych...czekam na Grę w kłamstwa (serial uwielbiam, a książka podobno o wiele lepsza), Spróbujmy jeszcze raz (pierwsza część genialna - tu recenzja), Dziwni (ta okładka ach...), Miejsca Ciemne i Puste (ubóstwiam tę trylogię i ileż myśmy musieli się naczekać na tę ostatnią część o bogowie), BETA (zachęcający opis), Milion słońc (podobnie, jak MCiP - za długo trzeba nam czekać na kolejne części), Odlot (kto czyta mojego bloga od początku wie, że kocham Jennifer Echols), Zgon (opis świetny). W zakładce ZAPOWIEDZI znajdziecie opisy i daty premier.
Październik mieni się barwami - do wyboru do koloru. :) Jest z czego wybierać i ogromnie mnie to cieszy. A gdybym miała z tych 21 książek wybrać jedną, którą chciałabym pierwszą przeczytać z pewnością byłby z tym kłopot, ale po chwili namysłu wybrałabym Odlot. Czemu akurat ta książka? Mam słabość do Jennifer Echols i niemalże się modlę by i ta książka okazała się strzałem w dziesiątkę - podobnie, jak poprzednie, które dumnie leżą na półce. :)
A co poza tym będzie słychać w październiku? Dużooo.
W świecie filmu dwie genialne (oby) ekranizacje książek, czyli Gra Endera i How I Live Now. Pierwsza z nich w kinach 31 października, czyli kilka tygodni po premierze książki (oczywiście premierze u nas). A o czym jest? Wobec śmiertelnego zagrożenia nadciągającego z kosmosu Ziemia przygotowuje swoją broń ostatniej nadziei. Jest nią chłopiec, w którym odkryto zalążki niezwykłego geniuszu wojskowego. Czas nagli, a przyszłość dwóch cywilizacji spoczywa w rękach dziecka… - jeśli chodzi o mnie, ja jestem na tak. :)
Natomiast drugi film, czyli How I Live Now niestety u nas nie będzie pokazywany, a szkoda, bo trailer intryguje. Ale na pewno znajdzie się jakiś sposób by go obejrzeć, tym bardziej, że gra w nim Saoirse Ronan. :) A premiera już 4 października.
Ten film jest adaptacją książki autorstwa Meg Rosoff pod tym samym tytułem. A o czym jest książka? 15-letnia Daisy zostaje wysłana z Manhattanu do Anglii w celu odwiedzenia jej ciotki i kuzynów, których nigdy nie spotkała: trzech chłopców mniej więcej w jej wieku i ich młodzej siostry. Ciotka Daisy wyjeżdża w sprawach biznesowych zaraz po przybyciu dziewczyny. Następnego dnia Londyn zostaje zaatakowany i jest okupowany przez nieznanego wroga. Młodzi ludzie trafiają do miejsca, gdzie nie ma dorosłych i żadnych zasad, więc muszą poradzić sobie w nowym nieznanym świecie, który skrywa wiele sekretów (własne tłumaczenie - tylko ogólny zarys fabuły).
A co poza tym będzie słychać w październiku? Dużooo.
W świecie filmu dwie genialne (oby) ekranizacje książek, czyli Gra Endera i How I Live Now. Pierwsza z nich w kinach 31 października, czyli kilka tygodni po premierze książki (oczywiście premierze u nas). A o czym jest? Wobec śmiertelnego zagrożenia nadciągającego z kosmosu Ziemia przygotowuje swoją broń ostatniej nadziei. Jest nią chłopiec, w którym odkryto zalążki niezwykłego geniuszu wojskowego. Czas nagli, a przyszłość dwóch cywilizacji spoczywa w rękach dziecka… - jeśli chodzi o mnie, ja jestem na tak. :)
Ten film jest adaptacją książki autorstwa Meg Rosoff pod tym samym tytułem. A o czym jest książka? 15-letnia Daisy zostaje wysłana z Manhattanu do Anglii w celu odwiedzenia jej ciotki i kuzynów, których nigdy nie spotkała: trzech chłopców mniej więcej w jej wieku i ich młodzej siostry. Ciotka Daisy wyjeżdża w sprawach biznesowych zaraz po przybyciu dziewczyny. Następnego dnia Londyn zostaje zaatakowany i jest okupowany przez nieznanego wroga. Młodzi ludzie trafiają do miejsca, gdzie nie ma dorosłych i żadnych zasad, więc muszą poradzić sobie w nowym nieznanym świecie, który skrywa wiele sekretów (własne tłumaczenie - tylko ogólny zarys fabuły).
Czytałam kilka recenzji i ludzie naprawdę są zachwyceni tą książką. Może i u nas zaistnieje szansa, że któreś z polskich wydawców zakupi do niej prawa (halo czy ktoś mnie tam słyszy).
Filmów w październiku jest znacznie więcej, ale ja wybrałam tylko te dwie ekranizacje.
Jesień to także powrót seriali (hip hip hura). :)
Filmów w październiku jest znacznie więcej, ale ja wybrałam tylko te dwie ekranizacje.
Jesień to także powrót seriali (hip hip hura). :)
Na co z niecierpliwością czekałam i czekam?
Ostatni (buu) sezon Jak poznałem waszą matkę ruszył już tydzień temu. W końcu poznaliśmy mamuśkę, ale będzie się działo. :) Boże, jak ja będę tęskniła za It's gonna be legen...wait for it...dary.
Ostatni (buu) sezon Jak poznałem waszą matkę ruszył już tydzień temu. W końcu poznaliśmy mamuśkę, ale będzie się działo. :) Boże, jak ja będę tęskniła za It's gonna be legen...wait for it...dary.
Oczywiście cieszy mnie niezmiernie powrót (w zeszły czwartek) ukochanego Sheldona z Teorii Wielkiego Podrywu - to już 7 sezon, ależ ten czas leci.
A dalej:
Pierwszy odcinek 3 sezonu Once Upon A Time miał premierę 29 września. Ciekawe, jakie nowe postaci zobaczymy tej jesieni.
5 sezon Pamiętników Wampirów rozpoczyna swoją podróż 10 października. Ciekawe, kto tym razem, będzie tym złym. :)
Chwilowi nie przychodzi mi żaden inny serial do głowy. ;) Wiele powrotów świetnych seriali dopiero w styczniu 2014, więc trzeba jeszcze trochę poczekać.
Jak widać październik będzie miesiącem pełnym atrakcji. Założę się, że znajdzie się jeszcze o wiele więcej atrakcji, niż to co pokazałam. :)
A wy na co szczególnie czekacie?
XOXO
4 Komentarze
Jennifer Echols- czytam dopiero pierwszą jej książkę, ale jestem nią zachwycona(mówię tutaj o "Love Story").
OdpowiedzUsuńTakże "Odlot" ktoś mi musi sprezentować na urodziny( które wypadają 25 października♥)
^^
Och Lovestory jest boska. :) Gorąco polecam i pozostałe jej książki. Ja to Odlotu już się doczekać nie mogę. :)
UsuńJenki, książkowo same świetne premiery!!
OdpowiedzUsuńDokładnie. Nie pamiętam takiego miesiąca, w którym aż tyle tego było. :)
Usuń