Fangirl - Rainbow Rowell

Kim jest fangirl?

Cath i Wren to siostry bliźniaczki, które różnią się od siebie w sposób diametralny. Wren jest porywcza, zwariowana i pragnie w końcu doświadczyć wszystkiego, czego pragnie. Cath jest tą nieśmiałą, nerdowską, lubiącą samotność siostrą, zakochaną po uszy w fikcyjnym nastoletnim czarodzieju Simonie Snowie, o którym pisze fanfiki. Obie dziewczyny jadą do tego samego collegu, lecz ich drogi się rozchodzą. Cath ma ogromne problemy z aklimatyzacją w nowym miejscu, wśród nowych ludzi. Pomimo tego, iż w Internecie jest sławna za sprawą popularności swoich fanfików, to w prawdziwym życiu ma trudności z nawiązaniem nowych znajomości i wolałaby cały wolny czas spędzać w swoim pokoju. Lecz nie zostaje jej to dane, gdyż jest współlokatorka i jej chłopak mają ku temu inne plany.

- Po co piszemy? – powtórzyła profesor Piper.
Cath spojrzała na swój notatnik.
„Żeby zniknąć”.

"Fangirl" skupia się w głównej mierze na trzech wątkach. Pierwszy z nich to problemy rodzinne - Cath przeżywa pozostawienie ojca samego w rodzinnym domu, rozstanie z siostrą i dawne porzucenie przez matkę. Drugi dotyczy pierwszych poważnych przyjaźni i miłości - mamy mały trójkącik, ale jest on niezwykle uroczy i figlarny. Trzeci natomiast odnosi się do fanfików - główna bohaterka walczy z czasem i ukończeniem swojej historii. Każdy z tych wątków jest niezwykle ważny zarówno dla rozwinięcia, jak i zakończenia tej historii, gdyż ma wpływ na życie głównej bohaterki, na jej decyzje i dalsze losy. Należy również wspomnieć, że ta powieść zawiera również fragmenty fanfiction pisanych przez Cath, które czyta się równie dobrze, jak losy głównej bohaterki. To książka o tym, jak literatura wpływa na nasze życie i jak może stać się niezwykle ważnym jego elementem, który je ubarwi. 
Ja po prostu nikomu nie ufam. Nikomu. A im bardziej mi na kimś zależy, tym bardziej narasta we mnie pewność, że ta osoba się mną szybko zmęczy i będzie chciała się wycofać
"Fangirl" może wydawać się być zwykłą "książką o niczym". Brak w niej emocjonujących zwrotów akcji, wielkich i niespodziewanych sekretów, zatrważających fragmentów czy chociażby zaskoczeń. To po prostu książka o życiu młodej dziewczyny. To opowieść o miłości, przyjaźni, rodzinie, pasji, studiach. Ot zwyczajna książka. Ale...w tej nie zwykłości przeważa niezwykłość. Nie potrafię dokładnie określić, w czym ona się przejawia. Nawet nie wiem czy można to zrobić. Może w tym, że jest o ludziach, którzy kochają książki ponad wszystko. Po prostu, gdy się ją czyta to ciężko się od niej oderwać. A to Rainbow Rowell sprawia, że tak się dzieje. Gdy tworzy ona bohaterów i sytuacje to nic nie upiększa, nie koloryzuje i nie moralizuje. Ot po prostu idealnie wczuwa się w psychikę młodego bohatera, przez co staje się on bliski czytelnikowi, bo jest bardzo do niego podobny - zwyczajny, z problemami, z celami, z marzeniami i popełniający błędy.
Uśmiechy bywają mylące – pomyślała. – Właśnie dlatego ja się nie uśmiecham.
Nie lubię porównań, ale w tym przypadku muszę zrobić wyjątek: Rainbow Rowell to John Green w spódnicy. Oboje tworzą oryginalne, nietuzinkowe, niebanalne i niezapomniane historie. Łączy ich wiele, lecz różni jedna rzecz, a mianowicie postaci przez nich tworzone. Bo gdy Green ożywia swoich bohaterów, nie raz i nie dwa trochę zaciera się wtedy granica pomiędzy realnością a przesadą - wydaje się, że niektórzy jego bohaterowie są niemożliwi, wręcz przerysowani. Rowell natomiast tworzy postaci z krwi i kości, podobne zwykłym śmiertelnikom. Pomimo tego, iż są nietuzinkowi to wydają się nam bardziej bliżsi - można by ich było spotkać na ulicy. A ja uwielbiam postaci tworzone przez Rowell (okay Green'a też lubię, nie będę zaprzeczać): Cath jest nietypowa i podobna do mnie, gdyż tak jak ja potrafi wniknąć do świata literatury i mieć trudności z wyrwaniem się z niego (witaj Hogwarcie), nie imprezuje, nie musi mieć wianuszka przyjaciół obok siebie oprócz kilku wyjątkowych osób i kocha książki; Wren to osoba, która zatraca się w wolności i nowym życiu, współlokatorka Reagan uwielbia kontrolować wszystkich i wszystko; i oczywiście sympatyczny Levi. Wszyscy oni sprawiają, że od tej powieści nie chce się odrywać. Lekka, przyjemna, rozkoszna i urokliwa. 
Nigdy nie poznasz chłopaka, który jest dokładnie taki sam, bo po pierwsze, taki chłopak nigdy nie wychodzi ze swojego pokoju…
"Fangirl" oprócz tego, że jest uroczą i zabawną opowieścią o miłości, przyjaźni i pasji, to z całą pewnością można stwierdzić, że jest również historią o porzuceniu, chęci kontroli, odpuszczaniu i lęku. Każda młoda osoba w pewnym momencie swojego życia musi podjąć decyzje, które w pewien sposób zmienią jego życie - ach to przeklęte dorastanie. W przypadku "Fangirl" jest to pozostawienie rodzica i wyjazd na studia z dala od domu. Dla Cath nie jest to łatwe - w sumie chyba dla nikogo by takie nie było. Mimo, iż w tej książce akcji jest niewiele to niemalże się przez nią "przepływa" - wciąga od samego początku, urzeka i kończy się ją "chwilę" później. Brak w niej spektakularnych wydarzeń i miliona fajerwerków. Ale czy to źle? Myślisz sobie po przeczytaniu: "zwyczajna historyjka". Być może nawet ktoś uzna, że przeciętna. Okay, ale dla mnie niezapomniana. Do tego subtelna, prawdziwa, pocieszna, niebanalna, absorbująca. Będę do niej wracać, podobnie jak do "Eleonory i Parka".

Autor: Rainbow Rowell / Tytuł oryginału: Fangirl/ Seria: książka w jednym tomie / Wydawca: Otwarte - opis 
Data wydania oryginału: 2013 / Data wydania w Polsce: lipiec 2015 / Liczba stron: 380

Polubiłam teksty i styl pisania Rainbow Rowell i z wielką chęcią poznam jej kolejne powieści. Oby kolejne ukazały się w Polsce, bo ta autorka ma potencjał i w pełni go wykorzystuje tworząc historie, których nie da się zapomnieć. Podobnie było w przypadku 'Eleonory i Parka' - link - i tak samo będzie w przypadku "Fangirl". 




Prześlij komentarz

13 Komentarze

  1. Jestem bardzo, bardzo ciekawa tej książki i chcę ją przeczytać. Bardzo mnie intryguje, bo po opisie mam wrażenie, że jest pisana o mnie, o moim życiu. O życiu obecnych nastolatek.

    http://biblioteczka-eileenjoy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rainbow Rowell właśnie tak pisze - naturalnie, prawdziwie, ciekawie, jakby nadal miała te naście lat. :)

      Usuń
  2. Moje zaległości czytelnicze są niewybaczalne! Muszę nadrobić Rainbow Rowell, i to szybko !

    zapraszam http://secondlife-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Stałam dzisiaj nad tą książką w księgarni!
    Trafne porównanie Greena do Rowell :)
    Chyba zagłębię się w lekturę tej książki, skoro tak ją polecasz ;)

    Dodałam Cię do ulubionych u siebie :)
    www.przerwa-na-ksiazke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię polecania i unikam tego słowa w recenzjach i opiniach, bo wiem, że gusta są różne i nie każdemu mogę polecać konkretną książkę. Po prostu piszę to co czułam podczas i po przeczytaniu książki, a sami Wy musicie zdecydować czy jest szansa, że Wam się spodoba. A że akurat ta recenzja jest pozytywna to zasługa Rainbow Rowell. :)

      Usuń
  4. Jeszcze nie wiem, czy przeczytam coś tej autorki. Nawet jeśli to chyba bardziej interesuje mnie "Eleonora i Park" :)

    Podrawiam, Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa tej książki. I choć jest przewidywalna to mam ochotę na taką lekką, niezobowiązująca lekturę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie taka jest - lekka, niezobowiązująca, przyjemna i umilająca czas, który podczas czytania płynie jak szalony. :)

      Usuń
  6. Kusi mnie ta Fangirl:) Przeczytałabym:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią przeczytałabym oba tytuły, ale zdecydowanie bardziej interesuje mnie Eleonora i Park. :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Przymierzam się do czytania, ale ostatnio miałam tyle książek. Zapraszam do mnie ;) w-rytmie-muzyki.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny post!

    Zapraszam do mnie hideoutofbooks.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  10. książka jest świetna i oby więcej takich było ♥


    http://mylittlebookland.blogspot.de/ zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń